W tym miejscu przed 10 laty 7 października w wypadku samochodowym tragiczną śmierć ponieśli posłowie na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej II kadencji " – wspominała zmarłych w 10. rocznicę Potworna tragedia w Świecy (pow. ostrowski) wstrząsnęła całą Polską. Ostatniego dnia sierpnia 2021 roku 26-letnia Martyna i 32-letni Bartosz zginęli w wypadku samochodowym, gdy wracali z Aktor zginął w wypadku samochodowym. Sprawca usłyszał zarzuty. Małgorzata Puzyr. 2 sierpnia 2023, 7:08 4. Ujawniono przyczynę śmierci Treata Williamsa. Jak podaje portal afrykańskiej telewizji eNCA, powołując się na informacje uzyskane od ojca byłego zawodnika, do tragedii doszło w niedzielę (26 listopada) rano w prowincji KwaZulu-Natal. Papi Khomane i jego matka Rita jechali na pogrzeb członka dalszej rodziny do miejscowości Newcastle. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. W takiej sytuacji stosowne odszkodowanie otrzymasz z OC sprawcy. Oczywiście oznacza to także, że jeśli winnym całego zdarzenia był Twój bliski zmarły, to żadne pieniądze Ci się nie należą. Zauważ też, że cały czas mowa jest o odszkodowaniu za śmierć osoby bliskiej, a nie śmierć członka rodziny. W kontekście stosownego § zadośćuczynienie za śmierć w wypadku samochodowym (odpowiedzi: 3) witam rok 2007 wypadek ginie moja siostra wraz z córka czyli moją siostrzenicą ,sprawcą wypadku jest kierowca auta w którym siedziała moja § Zadość uczynienie z polisy sprawcy wypadku (odpowiedzi: 1) Witam.Mam takie pytanie. Można ubiegać się o zadość . Samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu na zasadzie ryzyka - gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny (art. 436 § 1 KC). Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 1 i § 4 KC). Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - z 2016 r. poz. 2060, ze zm.). Zgodnie z dyspozycją art. 446 § 4 KC, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przepis art. 446 § 4 KC ma na celu zadośćuczynienie najbliższym członkom rodziny osoby zmarłej w wyniku czynu niedozwolonego doznanej przez nich krzywdy, a więc naprawienie szkody niemajątkowej, w odróżnieniu od przewidzianego w art. 446 § 3 KC odszkodowania za szkodę majątkową wynikającą ze śmierci bezpośrednio poszkodowanego. Prawidłowa wykładnia art. 446 § 4 KC wymaga przede wszystkim podkreślenia, że roszczenie oparte na tym przepisie jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia zmierzającego do naprawienia szkody majątkowej, opartego na art. 446 § 3 KC Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 KC nie jest zależne od pogorszenia sytuacji życiowej osoby bliskiej w wyniku śmierci bezpośrednio poszkodowanego, lecz ma na celu złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc członkom jego rodziny w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 r., IV CSK 87/13). Zadośćuczynienie to ma zrekompensować krzywdę wynikającą z naruszenia dobra osobistego, którym jest prawo do życia w pełnej rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby. Zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie stanowiskiem na rozmiar krzywdy, o której mowa w art. 446 § 4 KC, mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości oraz umiejętność odnalezienia się w niej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10). Odszkodowanie i zadośćuczynienie za śmierć syna w wypadku samochodowym i drogowym Poznań Ustawodawca nie wskazuje zasad ustalania wysokości omawianego zadośćuczynienia, a posiłkować należy się w tym zakresie poglądami wypracowanymi w judykaturze na tle stosowania art. 445 KC, art. 23 KC i art. 24 KC Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dotyczącym zasad ustalania wysokości zadośćuczynienia wskazuje się, iż każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Należy przy tym zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 KC jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która, jak słusznie wskazuje się w literaturze i orzecznictwie, nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa” ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00 i wyrok z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10). Rolą zadośćuczynienia jest bowiem złagodzenie doznanej niewymiernej krzywdy poprzez wypłacenie nie nadmiernej, lecz odpowiedniej sumy, w stosunku do doznanej krzywdy. Ustalenie jej wysokości powinno być więc dokonane w ramach rozsądnych granic, odpowiadających aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa przy uwzględnieniu, iż wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię Powódka H. J. i nie żyjący już obecnie powód K. J. (1) w pozwie skierowanym przeciwko (...) w W. wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz każdego z nich tytułem zadośćuczynienia. W uzasadnieniu pozwu wskazali, iż dochodzą na podstawie art. 446 § 4 KC zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznali wskutek śmierci syna M. J., który zmarł w wyniku obrażeń doznanych w wypadku samochodowym w dniu 29 marca Podali, iż sprawca wypadku był objęty ochroną ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. Powodowie wskazali, iż zgłosili szkodę u pozwanego pismem z dnia 21 listopada, a pozwany decyzją z dnia 2 grudnia uznał roszczenia w zakresie zadośćuczynienia co do kwoty zł na rzecz każdego z powodów i dokonał wypłaty tych kwot. Zdaniem powodów uznane przez pozwanego kwoty nie kompensują w żaden sposób krzywdy związanej ze śmiercią ich syna. Powodowie opisali szczegółowo więzi rodzinne istniejące pomiędzy nimi i ich zmarłym synem oraz przeżycia doznawane przez nich po jego śmierci. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia Sąd uwzględnił stopień cierpień powodów, nieodwracalność skutków powstałych wskutek śmierci syna, zmiany w sferze psychicznej jakie zaszły u powodów po wypadku. Odczuwane przez powodów cierpienia psychiczne po śmierci syna były tym bardziej dotkliwe i rozległe, iż łączyły ich z nim silne pozytywne więzi. Jak wynika z zeznań i wyjaśnień powódki oraz zeznań świadków powodowie widywali się z ich synem codziennie z racji zamieszkiwania na wspólnym podwórku i wykonywanej razem pracy zarobkowej. W przyszłości powodowie zamierzali przekazać prowadzenie swojej firmy zmarłemu synowi. Z zeznań wymienionych powyżej osób wynika ponadto, iż powodowie mogli liczyć na codzienną pomoc ich syna przy różnych czynnościach i wsparcie psychiczne z jego strony. Jakkolwiek powodowie mają jeszcze córkę, to od dawna nie mieszka ona już nimi i z racji zamieszkiwania w innej miejscowości nie mogli oni liczyć na co dzień na jej pomoc i wsparcie. Niewątpliwie po śmierci K. J. (2) jego rodzice odczuwali ból, pustkę, osamotnienie, żal, zawiedzione nadzieje i nie mogli pogodzić się z jego śmiercią. Jego śmierć skutkowała także zachwianiem poczucia bezpieczeństwa powodów wyrażanego nie tyle w formie materialnej, ale w głównej mierze emocjonalnej. Żyli bowiem wcześniej ze świadomością, iż syn K. będzie im pomagać i w razie konieczności zajmować się nimi oraz, że przejmie od nich prowadzenie ich firmy. Z zeznań świadków i powódki wynika, iż powód po śmierci syna zamknął się w sobie, bardzo przeżywał i płakał. Jeszcze przed śmiercią syna miał on poważne problemy ze zdrowiem - w 2001 r. wszczepiono mu bajpasy, miał cukrzycę. Już po śmierci syna w K. J. (1) miał wykonywaną koronografię i zdiagnozowano u niego nowotwór. W sprawie nie zostało wykazane, by schorzenia te pozostawały w jakimkolwiek związku ze śmiercią K. J. (2). W dniu 14 marca K. J. (1) zmarł. O. powodowie po śmierci syna korzystali z pomocy psychiatry. Jak wynika z wniosków opinii biegłych powódka po śmierci syna przeszła przedłużoną (patologiczną) reakcję żałoby, która trwała około 1,5 roku. Okres żałoby zakończył się. H. J. ma obecnie 65 lat, jest ona emerytką i dodatkowo prowadzi działalność gospodarczą. Odszkodowanie i zadośćuczynienie za śmierć syna w wypadku samochodowym i drogowym Poznań Nie ulega wątpliwości, że krzywda wywołana śmiercią dziecka, jest – oceniając według kryteriów obiektywnych - jedną z najbardziej dotkliwych i najmocniej odczuwalnych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną w rodzinie przez – w tym wypadku - syna. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle w wypadku komunikacyjnym i dotknęła młodego mężczyznę w pełni sił, zaangażowanego zawodowo i rodzinnie, pracującego, czyniącą plany na przyszłość i stanowiącego oparcie dla rodziców. Dla powodów była to utrata syna, z którym byli silnie związani i tworzyli zgodną rodzinę, a także pokładali w nim swoje liczne nadzieje. Zważyć należy, iż skutki śmierci syna rozciągają się wszak na całe życie jego rodziców (aktualnie pozostałej przy życiu jego matki) i będą skutkować zarówno w aspekcie osłabienia aktywności życiowej, motywacji do przezwyciężania trudności życia codziennego, pogorszenia stanu zdrowia w następstwie cierpienia i poczucia krzywdy z powodu utraty dziecka. To zadośćuczynienie pieniężne choć w części zrekompensuje krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby. W ocenie Sądu ta kwota zadośćuczynienia oraz uprzednio wypłacone przez pozwanego z tego tytułu kwoty po zł odpowiada aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa. Zdaniem Sądu zadośćuczynienie w tej kwocie stanowi odczuwalną wartość i pozwoli na zrekompensowanie w takim jak jest to możliwe stopniu przebytych cierpień, przy jednoczesnym częściowym zabezpieczeniu finansowym na dalsze lata życia. Biorąc pod uwagę powyższe przesłanki, mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446 § 4 KC, przy uwzględnieniu wszystkich istotnych w sprawie okoliczności mających wpływ na rozmiar cierpień i sytuację powodów po śmierci syna w wypadku komunikacyjnym, należy uznać, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest kwota łącznie zł. Wyrok Sądu Okręgowego w Łomży - I Wydział Cywilny z dnia 17 grudnia 2013 r. I C 189/13 W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości w zakresie błędu medycznego lekarza albo szpitala, odszkodowania czy zadośćuczynienia pozostajemy do Państwa dyspozycji. Z wyrazami szacunku. Karol, współczuję Ci bardzo, wiem, co przeżywasz. Mnie w zeszłym roku zmarł ojciec, nie tragicznie, tylko "normalnie", o ile to można nazwać czymś normalnym: po prostu leżał w łóżku przed TV, coś się z nim zaczęło dziać, przyjechało pogotowie, reanimowało, ale nastąpił zgon, przyczyna " nieznana". Było to zdarzenie jak grom z jasnego nieba... To, co przeżywasz teraz po śmierci dziewczyny, jest w zasadzie normalne, poczytaj sobie w sieci o etapach żałoby. Ludzie różnie żałobę przeżywają, jedni łagodnie, inni ciężko, ale dobra wiadomość jest taka, że czas leczy rany... Nie ma też co roztrząsać, że to Ty mógłbyś prowadzić, wiesz, tak naprawdę to nie możesz mieć pewności, czy sam zawiózł byś ją bezpiecznie, bo na drodze dużo zależy też od innych zachowań kierowców... Spróbuj po prostu przyjąć, że stało się tak, bo tak musiało się stać. Moim zdaniem są w naszych życiach zdarzenia, które są tzw. przeznaczeniem, tzn. muszą się wydarzyć i nie da się temu zapobiec. Na jedne rzeczy mamy wpływ, na inne nie. W prawie zaszły zmiany, dzięki którym najbliżsi członkowie rodziny dłużej mogą ubiegać się o odszkodowanie po śmierci bliskiej osoby w wypadku komunikacyjnym. Przez długi czas członkowie rodziny osoby zmarłej w wyniku wypadku komunikacyjnego nie zawsze otrzymywali rekompensatę za doznaną krzywdę od ubezpieczyciela. Przez wiele lat ich roszczenia były rozpatrywane tylko i wyłącznie pod względem finansowym (mogli otrzymać rekompensatę ci, którzy doznali znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej, zwrot środków za pogrzeb lub rentę alimentacyjną). Nie brano pod uwagę krzywdy poszkodowanych, ich cierpienia i pogorszenia się ich stanu psychicznego. Jednakże 03 sierpnia 2008 roku wiele się zmieniło w tym aspekcie. Zmieniły się bowiem przepisy w Kodeksie Cywilnym i został wprowadzony artykuł 446 paragraf 4, który mówi o tym, że bliscy zmarłych mogą wystąpić o naprawienie tzn. szkody niematerialnej w postaci uzyskania rekompensaty za doznaną krzywdę. Ubezpieczyciel może wypłacić odszkodowanie za zdarzenia, które miały miejsce po tej dacie. Towarzystwa ubezpieczeniowe odmawiały wypłaty środków, za wypadki ze skutkiem śmiertelnym (zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych członków rodziny zmarłego). Działo się tak dopóki Sąd Najwyższy w kolejnych uchwałach nie potwierdził, że o odszkodowanie mogą się ubiegać bliscy zmarłego również w sytuacji, w której doszło do śmiertelnego zdarzenia przed datą Wykonując codzienne obowiązki związane ze świadczeniem pracy nikt nie przypuszcza, iż może dojść do nieszczęśliwego zdarzenia. Niemniej takie sytuacje się zdarzają i czasami mają tragiczne konsekwencje. Zaniedbania ze strony pracodawcy, nieuwaga osób kierujących pracą lub brak odpowiednich szkoleń mogą skutkować śmiercią pracownika. W artykule opisuję jakie roszczenia przysługują rodzinie zmarłego w wyniku śmiertelnego wypadku przy pracy. Świadczenia przysługujące na podstawie ustawy wypadkowej. Ustawa wypadkowa to potoczne określenie ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Zgodnie z treścią tego aktu prawnego za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, bez takich poleceń oraz w drodze do pracy. Z tytułu wypadku przy pracy , który skutkował śmiercią pracownika na podstawie ww. opisywanej ustawy rodzina zmarłego może przede wszystkim ubiegać się o jednorazowe odszkodowanie. Wysokość przysługujących świadczeń z tego tytułu została dokładnie opisana na stronie ZUS. Ponadto rodzina zmarłego jest uprawniona do renty rodzinnej. Jej wysokość nie jest sztywna i zależy od wielu czynników. Stąd też nie sposób wskazać konkretnej kwoty. Niemniej należy wskazać, że Renta rodzinna wynosi: 85% świadczenia zmarłego – jeżeli do renty rodzinnej uprawniona jest jedna osoba; 90% świadczenia zmarłego – jeżeli do renty rodzinnej uprawnione są dwie osoby; 95% świadczenia zmarłego – jeżeli do renty rodzinnej uprawnione są trzy osoby lub więcej Dodatkowo osoba, która poniosła koszty pogrzebu, może ubiegać się o zasiłek pogrzebowy w kwocie 4000 zł. Odszkodowanie za wypadek w pracy – śmierć i zadośćuczynienie dla rodziny Pozyskanie świadczeń na postawie ustawy wypadkowej to niejedyne źródło roszczeń. Przede wszystkim rodzina zmarłego (lub osoby najbliższe) mogą dochodzić zadośćuczynienia i innych świadczeń na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 446 osoba uprawniona może dochodzić zwrotu kosztów pogrzebu czy leczenia, renty, odszkodowania za śmierć osoby bliskiej, a także odpowiednią sumę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W tym celu należy zwrócić się bezpośrednio do pracodawcy zmarłego z roszczeniem. Większość szanujących się firm posiada ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, które swoim zakresem obejmuje tego typu roszczenia. Stąd też dochodzenie odszkodowania może być uproszczone. Co zrobić, gdy ubezpieczyciel odmawia wypłaty świadczeń? Należy w pierwszej kolejności złożyć reklamację, a jeśli to się okaże bezskuteczne – pozew. Śmiertelny wypadek przy pracy – kontakt z Kancelarią. Jeżeli jesteś osoba uprawnioną do opisywanych w artykule świadczeń – skontaktuj się: Wypadek komunikacyjny czyli zdarzenie drogowe, w którym są zabici lub ranni, nie podlega standardowemu postępowaniu mandatowemu. Sprawę przejmuje sąd i prokuratura. Co grozi kierowcy za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym? Wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym Choć liczba wypadków drogowych w Polsce w ostatnich latach spada, to nadal ich liczba jest wysoka na tle innych państw Unii Europejskiej. Brawurowa jazda z dużą prędkością to ich najczęstsza przyczyna, ale niektóre z nich mają znacznie mniej spektakularny przebieg. Statystyka wypadków na polskich drogach rok 2005 2010 2014 liczba wypadków drogowych 48 100 38 832 34 970 liczba zabitych w wypadkach 5 444 3907 3 202 Opracowanie: Kamil Fraszkiewicz, źródło: Komenda Główna Policji Zobacz też: Jak zachować się w przypadku stłuczki na drodze? Okazuje się, że polscy kierowcy mają problem nie tylko z dostosowaniem prędkości do warunków panujących na drodze, ale także ze znacznie prostszymi manewrami. Prawdziwą plagą są wypadki spowodowane niezaciągniętym hamulcem ręcznym! Ta trywialna czynność, powtarzana jak mantra na kursach nauki jazdy, jest zaskakująco często pomijana nawet przez zawodowych kierowców. Choć Policja nie prowadzi oficjalnych statystykach w tym zakresie, to takich spraw nagłośnionych przez media jest naprawdę dużo. Wystarczy przypomnieć sobie choćby głośną sprawę autobusu miejskiego w Warszawie, który stoczył się ze skarpy i zatrzymał na barierkach, bo jego kierowca zapomniał zaciągnąć „ręcznego”. Kara za nieumyślne spowodowanie śmierci Co grozi kierowcy, który w sposób nieumyślny doprowadził do wypadku, w którym zginął człowiek? Okazuje się, że kara jest naprawdę surowa. Jeśli wspomniany autobus stoczyłby się na pieszych stojących w pobliżu, to kierowca mógłby na wiele lat trafić za kratki. Kodeks Karny dokładnie to opisuje w artykule 177 dotyczącym naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym: „Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.” Nieco mniejsza kara grozi kierowcy, jeśli w wypadku jego uczestnicy odnieśli tylko lekkie i średnie obrażenia: „Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 inne uszkodzenie ciała - średni i lekki uszczerbek na zdrowiu, § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Ciekawym przypadkiem jest sytuacja, w której jedynymi rannymi są osoby najbliższe kierowcy, jego krewni. „Jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na jej wniosek.” W takim przypadku sprawca wypadku ma szansę uniknąć odpowiedzialności. Prawda jest jednak taka, że już sama myśl, że zraniło się kogoś bliskiego, pozostawia w człowieku traumę do końca życia. Zobacz też: Zadośćuczynienie za śmierć członka rodziny w wypadku komunikacyjnym Prowadząc pojazd samochodowy warto zatem pamiętać, że żadne polisy komunikacyjne nie uchronią kierowcy przed odpowiedzialnością karną za spowodowanie wypadku. Co najwyżej uchronią go przed konsekwencjami finansowymi (i to też nie w każdym przypadku). Chcesz dowiedzieć się więcej, skorzystaj z naszego programu INFORLEX Plan kont dla firm – program

smierc w wypadku samochodowym